POWIADOMIENIA

Coś na wzór spamownika. Możecie zostawiać powiadomienia odnośnie nowych notek i takie tam.

NIE CZYTAM opowieści o upadłych aniołach, wampirach i z pozoru zwykłych lub też niezwykłych nastolatkach, których życie zmienia się po spotkaniu tajemniczych osób trzecich czyli jakieś 90% blogów.

18 komentarzy:

  1. Hej! Próbuję właśnie jakoś wrócić! ;)
    Wszystko przez studia i spotkania ze znajomymi :< na nic nie miałam czasu, no ale odetchnęłam i dziś chyba uruchomię Worda i w przyszłym tygodniu ponadrabiam zaległości. Obawiam się, że już chyba zapomniałam jak się pisze :(
    W każdym razie chyba zmienię szablon, co może da mi jakiegoś kopa ;)
    Także wracam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowy rozdział nareszcie się ukazał! Jeśli masz ochotę, serdecznie zapraszam c:

    Pozdrawiam!
    [szklani-samobojcy]

    OdpowiedzUsuń
  3. „Konsultacje przy Kawie” to pierwsza tak innowacyjna usługa na rynku ocenialni internetowych. Oferujemy wysokie standardy, zindywidualizowane podejście do tekstu oraz przyjazną atmosferę. Nasza usługa obejmuje wystawienie wstępnej krytycznej opinii na temat utworu, a także dodatkowe konsultacje w razie potrzeby. Wszystko to dostępne jest w doskonałej cenie 00,00 PLN bez żadnych ukrytych kosztów! Sprawdź nas już dziś na http://konsultacje-literackie.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szablon niezły nie? :P W końcu natrafiłam na coś co mi odpowiada :) do Zaczarowanych Szablonów dołączył Raion (pierwszy chłopak w ekipie) i robi takie cacka :d złożyłam u niego zamówienie właśnie na tego drugiego bloga :) Polecam :D
    No ja się motywuję do pisania, skończenia w końcu następnego rozdziału. Czekam w takim razie na nowy rozdział u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mało we mnie z ideału. Często czuję się jak pęknięte szkło. Jednak nikt o tym nie wie. Poza mną. Nie trać czasu, zacznij żyć. Żyj teraźniejszością, walcz o przyszłość. Przeszłość zostaw mnie. Naprawię to wszystko. Obiecuję. Naucz się żyć chwilą, proszę.
    Zapraszam,
    http://blind-hallways.blogspot.com/

    A man can be destroyed, but not defeated to powieść o losach wielu osób, lecz główną bohaterką jest Moura Rain. Czym jest życie bez komplikacji? Tak łatwo oceniać innych, ale trudniej im pomóc, a to właśnie robi wraz z zespołem - JSR. Nie mają chwili spokoju. Czy uda im się odnaleźć swoje szczęście?
    Zapraszam,
    http://biggest-defeat.blogspot.com/

    Zapraszamy na bloga stworzonego po to, abyśmy miały gdzie wylewać słowa, które wychodzą spod naszych palców, które stukają o klawiaturę, gdy tylko znajdziemy wolną chwilę. Na blogu będziecie mogli znaleźć opowiadania naszego autorstwa. Krótsze, dłuższe, jednowątkowe, dwuwątkowe itp. itd. Zapraszamy do lektury.
    Nieukochana & Lea
    http://gypfo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. http://historiesztyletnicy.blogspot.com/

    Główną bohaterką tego opowiadania jest Raven, zamknięta w sobie, pesymistyczna i trochę mroczna nastolatka. Jej życie nie jest normalne, ale stara się żeby było jak najbliższe temu które prowadza zwykli ludzie. Jej życie w ciągu kilku dni wywraca się do góry nogami. Raven dowiaduje się że jest dziedziczką wielkiej mocy. Nagle zostaje ona wciągnięta w sieć intryg, których nici zostały utkane tysiące lat przed jej narodzinami, i czy tego chce czy nie musi wziąść udział w grze która zaczęła się za czasów panowania faraonów.

    Napisałaś że nie czytasz historii o " upadłych aniołach, wampirach i z pozoru zwykłych nastolatkach których życie zmienia się po spotkaniu tajemniczego chłopaka"
    Moja historia jest o dziewczynie której życie odmienia tajemnicza kobieta, nie jakiś chłopak. W mojej opowieści nie ma nic z romansu. Dziewczyna w ramach "podrywu" wbiła chłopakowi sztylet w ramie. Jak już pisze o czymś związanym z miłością (według mnie) to tak to właśnie wygląda.

    Zapraszam i pozdrawiam
    Sztyletnica

    OdpowiedzUsuń
  7. Nicolasie, od razu po stokroć dziękuję za przemiły komentarz (który nie jest ani trochę bełkotliwy, skądże). Tak, masz rację, nie było mnie dawno w internetach, a to z powodu zaliczeń, pracy i paru innych akademickich atrakcji. Na obecną chwilę historii nie porzucam, ale najpierw chcę mieć z głowy pracę, a dopiero potem zająć się pisaniem/czytaniem/komentowaniem. Dlatego na razie tylko dziękuję ślicznie za komentarz, kłaniam się nisko i pozdrawiam serdecznie. :)
    PS Zjawię się pewnie jakoś w marcu, może pod koniec lutego.
    PPS Miło mi, że podobała Ci się postać Narii. Rzeczywiście, miała być istotą o silnie rozwiniętym intelekcie, cieszę się, że to widać. :) Za to duchowo jest całkiem pusta, mam nadzieję, że uda mi się to przedstawić w dalszej części (przepraszam za spoiler ;)) Oczywiście, wszelkie uwagi mile widziane i w najbliższym czasie wezmę je pod rozwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyjacielu przyjacielu ;p czemu ty mnie nie informujesz o nowym poście? Ja żyję w błogiej nieświadomości (pal licho sesję) ;p skończyłam rozdział 12 miło by było gdybyś zajrzał ;) Jutro przeczytam i skomentuję ;p Następnym razem pisz, mi bo ja ślepa i nie widzę czasem, co blogger mi podsuwa ;p Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli masz ochotę poćwiczyć nieco pisanie, doszlifować swój warsztat i/lub po prostu wziąć udział w dobrej zabawie literackiej z innymi młodymi pisarzami, zapraszamy do nas na ćwiczenia literackie! Jest to zupełnie nowy cykl postów, które ukazują się w różnych odstępach czasowych (przeważnie od dwóch tygodni do miesiąca) i mają na celu zmotywowanie do dalszej pracy nad własnym stylem pisarskim.
    Szczegóły tutaj: http://przy-barze-fantastyki.blogspot.com/2014/04/praktyka-czyni-mistrza-cwiczenie.html

    Zapraszamy serdecznie! :)
    Nearyh & Heroina
    [przy-barze-fantastyki.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  10. Alex Manzanres to skomplikowana osoba, która na pierwszym miejscu stawia swoją rodzinę. Jest w stanie zrobić dla niej wszystko. Jednak czy wszystko jest w dwóch kolorach - w bieli i czerni ? Oczywiście, że nie. Sytuacje się skomplikują i będzie musiał podjąć trudną decyzję. Co wybierze?
    Ellen Ballesteros to policjantka, dla której praca stała się priorytetem. Jest sprawiedliwa i bezwzględna. Nie ulega presji ani namowom kolegów, znajomych czy też szefów.
    http://she-called-it-sweet-revenge.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Serdecznie dziękuję za komentarz. Oczywiście jak zawsze jestem zachwycona. Nie, naprawdę nie zależy mi na pochwałach, więc wszelkie ewentualne komplementy można sobie faktycznie darować. Zachwycona jestem Twoim analitycznym podejściem do tekstu, przemyśleniami i przypuszczeniami, krytycznym myśleniem jednym słowem. To się zawsze tak miło czyta. Na razie przepraszam, że nie odpowiem na poruszone kwestie (i że tak długo nie komentuję nowej wersji Twojego rozdziału), ale do końca tygodnia całkiem nie mam życia.
    Pozdrawiam ciepło :)
    Pozdrawiam i obiecuję, że odezwę się w przyszłym tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem jak najbardziej za rozpoczęciem historii na nowo, bo trochę zaczęło się to wszystko sypać. Mówię o konstrukcji. O procesie twórczym Bułhakowa nie mam co prawda informacji, ale oczywiście, w większości przypadków, jeśli nie zawsze, napisany już tekst poprawia się w nieskończoność (do chwili wydania znaczy). Jeśli doszedłeś do wniosku, że niewiele z tego uratujesz to jasne, że lepiej zacząć od początku, nie ma pośpiechu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam dwa blogi. Jeden romans a drugi fantasy. Do wyboru
    Mam nadzieję że wpadniesz i zostawisz opinię
    Pozdrawiam
    Fallen

    OdpowiedzUsuń
  14. Cześć, Mikołaju :) Ja właśnie wróciłam z nowym rozdziałem, a co z Tobą? Rozumiem, że studia, nowy tryb życia, brak czasu, ale mam nadzieję, że nie porzuciłeś pisania tak całkiem i jeszcze coś stworzysz ciekawego.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ogromnie dziękuję za Twój długi komentarz, bardzo przyjemnie mi się go czytało :) Postaram się odnieść do miliona spraw w nim zawartych, jak tylko dokończę mój artykuł na konferencję (deadline 31 marca, więc nie tak długo) ;). I nie, ja absolutnie nie wietrzę żadnej próby odwetu czy czegoś takiego. Rozumiem, że każdy ma swoje odczucia wobec tej czy innej kwestii i jestem wdzięczna za każdą opinię. :) I tak Bogiem a prawdą to ja też nie bardzo lubię, jak jeden bohater zagarnia dla siebie zbyt dużo czasu, więc dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Na razie mogę powiedzieć tyle, że (na szczęście) od teraz Ferild praktycznie zniknie na dłuższy czas, dopóki nie odnajdzie się w dziwnym miejscu za kilka rozdziałów (ja wiem, może trzy-cztery, zależy, co koniecznie trzeba będzie opisać i w jaki sposób to podzielić) i wkrótce potem zaczną się pojawiać elementy fantastyczne utrzymane (miejmy nadzieję) w takim baśniowo-podróżniczym klimacie. Ach, i już się nie mogę doczekać pierwszej odsłony nowego opowiadania, zapowiada się ciekawie, ale szerzej o tym dopiero w kwietniu :)
    Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Żaden żywy człowiek nie może wejść do Lustrzanego Miasta. Nikt nie dowiaduje się o jego istnieniu przypadkowo. Jego mieszkańcy to inne byty. Ich celem jest wyłącznie dbanie o porządek w naszym świecie.
    lustrzane-miasto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Cześć, Mikołaju. Wiem, od dawna nie piszę, nie odzywam się. Chciałabym powiedzieć, że wszystko jest ok, ale to nieprawda. Pogubiłam się, straciłam bardzo wiele, również wenę. Chciałabym ci powiedzieć dużo więcej, ale nie będę oczywiście tutaj tego opowiadać. Chodzę do psychiatry, do psychologa, seksuologa, i dalej nie mogę odnaleźć siebie. Myślę, że Ty, jako pisarz (jeśli nie zawodowo, to z zamiłowania), mógłbyś mnie zrozumieć, bo mam wrażenie, że nikt nie potrafi. Jakbyś chciał mnie wysłuchać, podaję nr gg 695266

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy