DODATEK




WIADOMOŚCI WSTĘPNE

Opowiadanie kreowane jest na postapokaliptyczną wizję świata. 
Natomiast akcja rozgrywa się w epoce stylizowanej w dużej mierze na wieku XIX. Nie jest jednak wzorowana na żadnym konkretnym okresie, i stanowi raczej syntezę po-szczególnych elementów charakterystycznych dla tamtych czasów. 
Odnaleźć można tutaj wpływy chociażby romantyzmu; pojawiają się odniesienia do poprzednich epok. Nie chodzi jednak o to, że bohaterowie ubierają się na średnio-wieczną modłę, zachowują i wysławiają się, jakby żyli w XIX wieku, a myślenie mają czysto renesansowe. Wszystko ma stanowić spójną całość, a to puszczanie oka do od-ległej przeszłości, mimo wszystko nie pasującej do ogólnie przyjętej konwencji, ma swoje uzasadnienie, które, mam nadzieję, z czasem rozwieje wątpliwości. Wspomnę tylko, że chodzi o uzyskanie pewnego efektu stylistycznego, poczucia tęsknoty, marzycielskiej wizji przyszłości i baśniowo-legendarnego, trochę sennego, klimatu. Moim zamiarem nie było  jednak kopiowanie historii i precyzyjne odwzorowanie jej w fikcyjnym świecie. Dla-tego niektóre odniesienia będą dość umowne.
Jeśli o kwestiach religijnych mowa, mam do nich dość specyficzne podejście. Do-minującą religią jest wiara w Opatrzność, lekko -- powtarzam, lekko -- stylizowana na chrześcijańskich wpływach, a po części na prawie naturalnym. Motyw religii nie będzie jednak szczególnie rozwijany. Przynajmniej na chwilę obecną. Koncepcja wiary, jak wspomniałem, wynika z mojego stosunku do niej. Jest to wizja odległej przyszłości, więc można by wprowadzić zupełnie fikcyjną religię, która zdominowała świat. Ale z drugiej strony, jako że jest to wizja przyszłości właśnie, stanowiłoby to odcięcie się od korzeni i kultury, w której się wychowałem, a do której mam ogromny szacunek pomimo po-glądów religijnych. Nie chciałem również mieszać w historię Boga, choć pojawi się archetyp szatana. W innych kręgach kulturowych, jak najbardziej pojawią się przeróżne bóstwa i obrzędy. Ale jak wspomniałem, wiara w Opatrzność jest religią dominującą. 
Kreacja religii jest również próbą ucieczki do niedojrzałego, mimo wszystko po-dejścia do wiary twórców fantasy i domorosłych pisarzy na blogach, nie obrażając nikogo, rzecz jasna. 
Trudno jednoznacznie określić rodzaj literacki. Znajdą się tam elementy cha-rakterystyczne dla pikareski czy przypowieści i, w miarę możliwości, powieści psycho-logicznej. Jeśli o nurt fantasy chodzi, nie jest to ani low fantasy, ani tym bardziej opo-wiadanie fantastyczne w pełnym tego słowa znaczeniu. To coś pomiędzy. Wątki będą wyważone. Pojawią się różne elementy grozy czy motywy nadprzyrodzone, ale już nie-koniecznie typowe dla powieści high fantasy.
Na chwilę obecną określiłbym to chyba mianem realizmu magicznego.



ŚWIAT PRZEDSTAWIONY

Kreacja świata przedstawionego opiera się na zagładzie naszej cywilizacji przez potęgę żywiołów. Pod bezpośrednim działaniem tychże sił świat został ukształtowany na nowo i pozostaje on w chwilowej równowadze -- sukcesywnie rozwijana, w miarę toczącej się akcji, teoria osi. 
Nie określam w sposób szczegółowy czasu wydarzeń; rok rozpoczęcia jest czysto umowny. Sposób kształtowania się epoki i kultury występującej w jej obrębie wynika z faktu, że świat, jaki znaliśmy, legł w gruzach. Ludzkość musiała się otrząsnąć. Nowa cywilizacja powstała na istniejących wzorcach. To również stąd bierze się cała konwencja i inspiracja przeszłością, o której już wspominałem. 
Świat podzielony jest na trzy kontynenty. Znajduje się tam Arden wzorowany na Europę oraz pustynny Cyrd -- ojczyzna czarnoskórych ludzi oraz ludów wzorowanych na plemionach semito-chamickich, jak również zamieszkiwany przez rasę białą. Nazwy geograficzne nie bez przyczyny zaczerpnięte zostały z nazw rzeczywiście istniejących w naszym wiecie. 



Należy otworzyć w nowym oknie, aby  uzyskać lepszy podgląd. Mapa zawiera sporo niedociągnięć i błędów, służy jedynie ogólnemu się ze światem. Być może w przyszłości ulegnie ona zmianom.

3 komentarze:

  1. Super! Masz mój głos :) Bardzo mi się podoba i od strony wizualnej i technicznej, ja narobiłam tyle państw, że szok, mniejszość jest dobra, zawsze w razie czego możesz mapę powiększyć, choć nie wydaje mi się to (jak dla mnie) konieczne ;)

    P.S Czytać rozdział, czy czekać aż poprawisz? A i gdzie ty chcesz znikać na miesiąc? Nie pozwalam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa, zwłaszcza z ust tak utalentowanej Twórczyni. Jest jeszcze sporo błędów, bo na przykład wzorek w ramce się nie zgadza; miałem zmienić nazwy na Othat i Hagal, ale zapomniałem :) W sumie nie są zbyt wyszukane - inspirowałem się nazwami run.
    Mnie z kolei przydałoby się więcej miast. Trochę kiepsko ze mną z obsługą Photoshopa i wszystko wyszło trochę sztucznie. Zanim zacząłem nakładać warstwy tekstu, mapa wyglądała znacznie lepiej. Miała przypominać przedarty, miejscami postrzępiony kawałek pergaminu, ale nie wyszło.

    Może nie tyle poprawię, co dopiszę brakujące sceny. W końcówce posta sielanka się skończy, jednak będzie to zaledwie wstęp do finału odcinka. Postaram się wyrobić do jutra, a na poprawianie błędów przyjdzie jeszcze czas. Póki co poprawiłem początek opowiadania, w wolnej chwili biorę się za pierwszy rozdział.
    Na cały miesiąc nie, ale szykuje się długaśna wycieczka. Jak to mówią Carpe diem ;) Póki co zdaję do następnej klasy (mata jako tako poprawiona), jeśli dobra passa mnie nie ominie to raczej z całą pewnością dostanę promocję do ostatniej klasy, tak więc trzeba się wyszaleć póki jest okazja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale genialna mapka, TYYYYY :O

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy